Roczny cykl z Trzynastoma Pierwotnymi Matkami Klanowymi to dla mnie najpiękniejsza, pełna odkryć i niespodzianek podróż w głąb siebie. Podróż do domu. Każde spotkanie to magia, która trafia prosto w moje serce i zostaje we mnie jeszcze na długo. Procesy, które się zadziewają działają na najgłębszych poziomach – to coś, czego do tej pory nie doświadczyłam na żadnym kilkudniowym warsztacie czy wyjeździe. Dzięki Matkom Klanowym rodzi się we mnie Nowa Kobieta – pełna uważności na swoje wnętrze, budząca swoją wewnętrzną Moc.
Zauważam
Uwalniam
Uzdrawiam
W lekkości i przypływie.