Po warsztacie Matek Klanowych czuję, że zaczął się nowy rozdział w moim życiu. Pierwszy raz czuję w sobie taką kobiecą moc i czuję, że mam dużą potrzebę bycia w swojej prawdzie i wyrażania prawdy. Czuję ogromną wdzięczność dla Marii i Aiszy, za to, że w łagodny i bezpieczny dla mnie sposób pomogły mi odnaleźć tę głęboko zduszoną część siebie. Ponadto pierwszy raz poczułam co to znaczy siostrzenstwo i silna więź kobiecego kręgu. Aho!