2008 Parycja

Trzeba być poetką, aby dobrze oddać atmosferę przyjaźni, radości i piękna naszych spotkań… znalazłam w nich przystań dnia codziennego – olbrzymią przestrzeń łagodności i spokoju… Utulona mądrością Matek sięgałam ufnie w głąb siebie odnajdując swą kobiecość, swe uzdrowienie, swą moc… to także odkrycie, że równie naturalne jest brać jak dawać… i jakie to proste wśród Kobiet… i jak łatwo się cieszyć z Siostrami, i jakie wszystkie piękne jesteśmy…